Kolumbijczyk nie przeżywa obecnie najlepszych chwil w Realu Madryt i z tego powodu jest łączony z przenosinami do innych czołowych europejskich zespołów.
25-letni pomocnik w trwających rozgrywkach wystąpił w dziesięciu spotkaniach „Królewskich” (tylko połowa w podstawowym składzie), w których zdobył jednego gola oraz zanotował siedem asyst, z czego cztery w jednym meczu Copa del Rey.
Roberto Carlos martwi się o formę Jamesa Rodrígueza i jednocześnie nie należy do grona osób, które chciałyby się go pozbyć. Ponadto Brazylijczyk uważa, że reprezentant „Los Cafeteros” nadal jest w stanie udowodnić swoją klasę i przydatność dla zespołu, jeśli poświęci mu się więcej uwagi i zrozumienia.
- Jeśli z Jamesem byłoby aż tak źle, jak niektórzy mówią, to nie byłby kapitanem reprezentacji Kolumbii. Ludzie mogą dyskutować o tym, co zrobił, ale on gra dla najlepszej drużyny na świecie - powiedziała legenda Realu Madryt.
- On potrzebuje więcej uczucia. Obserwowałem go przez jakiś czas i widzę, że on myśli o tym, co powinien poprawić. James musi sobie zaufać, bo jest fenomenalnym zawodnikiem. Czasami Zidane potrzebuje go, czasami Isco. To są jego decyzje, ale z tego, co widziałem na treningach radzi sobie bardzo dobrze - dodał Roberto Carlos.