Reprezentacja Polski dwukrotnie trafiła do siatki w drugiej połowie spotkania i odprawiła Szwedów z kwitkiem. To zwycięstwo pozwoliło nam wywalczyć awans na tegoroczne Mistrzostwa Świata w Katarze.
Były kadrowicz Jan Tomaszewski ocenił występ „Biało-Czerwonych”. Wyróżnił Wojciecha Szczęsnego, Sebastiana Szymańskiego oraz Kamila Glika, który niemal cały mecz rozegrał z kontuzją.
- Wyróżniam dwóch najlepszych zawodników. Pierwszy to Wojtek Szczęsny, który obronił kilka kapitalnych sytuacji. Myśmy cały czas mówili, że Wojtek jest bramkarzem numer jeden.
- Natomiast drugim najlepszym był Sebastian Szymański, bo groźne wszystkie akcje w pierwszej połowie były po akcjach Szymańskiego. Mam ogromną satysfakcję, że ten Siwy Bajerant popełnił błąd, odstawiając Szymańskiego. A my w naszych wywiadach mówiliśmy właśnie o Szymańskim.
- Wyróżnię też Kamila Glika. To co zrobił Kamil… On od 5 minuty pokazywał na zmianę, a potem potwierdził, że jest Iron Manem. Z naderwanym włókienkiem grał do końca. Nieprawdopodobny zawodnik – podsumował Tomaszewski.
Emerytowany bramkarz ocenił szanse Polaków na mundialu. Uważa, że obecna drużyna ma szansę osiągnąć półfinał prestiżowego turnieju.
- Adam Nawałka udowodnił, że medal na mistrzostwach Europy był w zasięgu. Gdyby nie zaczął kombinować w Rosji, bylibyśmy też wysoko. Teraz jest ostatnia szansa dla tego pokolenia, żeby coś osiągnąć. Półfinał mundialu jest w zasięgu tej drużyny, jeśli będzie mądrze prowadzona – dodaje Tomaszewski.