Doświadczony obrońca nie otrzymał przed rokiem propozycji przedłużenia wygasającej współpracy z Bayernem Monachium i wylądował wraz z początkiem lipca na piłkarskim bezrobociu.
33-letni zawodnik nie narzekał na brak atrakcyjnych ofert, ale bardzo długo zwlekał z akceptowaniem tej najkorzystniejszej. W efekcie zamykały się przed nim kolejne opcje, co w konsekwencji doprowadziło go do zawarcia dwuletniego porozumienia z Olympique'em Lyon.
„Les Gones” obiecywali sobie wiele po nawiązaniu współpracy z tak utytułowanym defensorem, ale niestety nie spełnił ten pokładanych w nim nadziei i dostał wolną rękę na prowadzenie poszukiwań nowego pracodawcy.
Jérôme Boateng nie śpieszy się, podobnie jak w pierwszym przypadku, z wyborem, ale jak sam przyznał w rozmowie z „Kickerem” jest otwarty na zaliczenie powrotu do Bundesligi, gdzie poza „Bawarczykami” był jeszcze związany z Herthą oraz HSV.
- Temat nie jest zamknięty. Mogę sobie wiele wyobrazić dalszą grę w Europie. Obejmuje to Bundesligę, ponieważ to świetna liga ze świetnymi zespołami i wspaniałymi fanami - przyznał były reprezentant Niemiec.
Środkowy obrońca zakończył swój debiutancki sezon w francuskim zespole na 26 występach z dwoma zaliczonymi asystami.