Od początku lipca Jesse Lingard przebywa na bezrobociu po wygaśnięciu umowy z Manchesterem United. Zaraz po zakończeniu sezonu Premier League piłkarz nie mógł jednak narzekać na brak ofert. W mediach wałkowano już temat jego powrotu do West Hamu United czy angażu w Evertonie. Przez krótki moment łączono go też z przenosinami do Juventusu.
Teraz na tapecie pojawił się kolejny możliwy kierunek. Do gry o pozyskanie piłkarza ofensywnej formacji przystąpiła ekipa DC United. Amerykańscy działacze zdążyli już zainicjować wstępne rozmowy z przedstawicielami Lingarda.
Tym samym przed 29-latkiem rysuje się szansa ponownej współpracy z Wayne'em Rooneyem, tyle że na linii zawodnik - trener. Obaj panowie mieli ze sobą styczność na Old Trafford w seniorskim zespole w latach 2014-2017.
Taki ruch jest możliwy do wykonania, jednak 32-krotny reprezentant Anglii stawia wysokie wymagania finansowe. Ofensywny pomocnik chciałby inkasować 150 tysięcy funtów (około 175 tysięcy euro), a taka stawka mocno narusza możliwości nawet tych wcześniej wspomnianych ekip z Premier League.
Z drugiej strony nie należy wykluczać, że Lingard w pewnym momencie obniży swoje oczekiwania. Wychowanek „Czerwonych Diabłów” zdaje sobie sprawę, że przede wszystkim potrzebuje regularnej gry, aby postarać się zaimponować Garethowi Southgate'owi w kontekście zbliżających się Mistrzostw Świata w Katarze.
Po bardzo udanym wypożyczeniu do West Hamu w drugiej połowie kampanii 2020/2021 piłkarzowi nie udało się przebić do pierwszej jedenastki w Manchesterze United. Jego ogólny bilans występów za ostatni rok to raptem 540 minut spędzonych na placu gry, okraszonych dwoma trafieniami i asystą.