Większość z 12 klubów stojących za pomysłem startu Superligi już się z niego wycofała. W tym gronie jest sześć zespołów z Premier League, Atlético Madryt i Inter. Milan oraz Juventus również wydały komunikaty w tej sprawie, ale nie padło w nich jednoznaczne stwierdzenie, że rezygnują one z Superligi. Jeśli chodzi o Barcelonę, to już wcześniej pojawiły się informacje, iż o wszystkim zadecydują socios.
O całą sprawę został zapytany Laporta.
- Podchodzimy do tego ostrożnie. Superliga jest koniecznością, ale ostatnie zdanie będzie należało do socios. Wielkie kluby zapewniają wielkie przychody i musimy wyrażać swoją opinię na temat podziału finansów.
- Rozgrywki muszą być przede wszystkim atrakcyjne i oparte na osiągnięciach sportowych. Opowiadamy się za ligami krajowymi i jesteśmy otwarci na dialog z UEFA.
- Na część klubów zaczęto wywierać presję, ale przedstawiona propozycja wciąż istnieje. Dokonujemy wielkich inwestycji, pensje są bardzo wysokie i biorąc pod uwagę walory sportowe, trzeba mieć na uwadze również te względy - powiedział prezydent Barcelony