30-latek nie tak dawno, bo przed dwoma dniami, świętował z „The Reds” zdobycie mistrzostwa Anglii, a już dzisiaj otrzymał następny powód do radości. Dziennikarze oraz korespondenci piłkarscy zrzeszeni w Football Writers' Association (FWA) wybrali go bowiem najlepszym piłkarzem Premier League.
Jordan Henderson zgromadził ponad 25% głosów, co dało mu pierwsze miejsce przed Kevinem De Bruyne z Manchesteru City oraz Marcusem Rashfordem z Manchesteru United. Dalsze miejsca zajęli Sadio Mané, Virgil van Dijk, Trent Alexander-Arnold i Alisson Becker (wszyscy Liverpool).
– Chciałem powiedzieć, że niezwykle doceniam głosy tych osób, które okazały mi swoje wsparcie z grona stowarzyszenia dziennikarzy. Wystarczy spojrzeć na listę ostatnich zwycięzców, z którymi sam miałem okazję grać w Liverpoolu: Stevie Gerrard, Luis Suárez, Mo Salah, aby zobaczyć, jak prestiżowe jest to wyróżnienie – oznajmił kapitan ekipy z Anfield.
– Mimo całej wdzięczności, doskonale rozumiem, że nie osiągnąłem tego w pojedynkę. W tym sezonie, a także w całej mojej karierze, wszystkiego dokonywałem z pomocą innych, dlatego podziękowania należą się naprawdę wielu osobom, w tym moim kolegom z obecnej drużyny. Po prostu byli niesamowici i jest to także ich zasługa – uzupełnił.
Wśród nominowanych znaleźli się również Raheem Sterling i Sergio Agüero (Manchester City), Aaron Wan-Bissaka (Manchester United), Adama Traoré (Wolverhampton Wanderers), Danny Ings (Southampton), Jack Grealish (Aston Villa), James Maddison oraz Jonny Evans (Leicester City).
Przed rokiem nagrodę zgarnął Sterling, z kolei 24 miesiące temu powędrowała ona do rąk Salaha. Ogólnie łącznie dla piłkarzy Liverpoolu jest to dwunaste takie wyróżnienie w historii.
Henderson, nim doznał kontuzji kolana, zdołał uzbierać 40 występów okraszonych czterema bramkami i pięcioma asystami. Środkowy pomocnik z „The Reds” związany jest od lipca 2011 roku.