Zeszłego lata Argentyńczyk przeniósł się z Romy do Zenitu, a Rosjanie zapłacili za niego ponad 23 miliony euro. Tym samym udało im się wygrać rywalizację o pomocnika, o którego zabiegał również Juventus. Okazuje się jednak, że „Stara Dama” nie zrezygnowała z pomysłu sprowadzenia 23-latka i wygląda na to, że postara się go wykupić już po zakończeniu obecnego sezonu.
„Calcio Mercato” informuje, że mistrzowie Włoch nie spuszczają z oka Paredesa, który wciąż robi na nich wrażenie. Jeśli tylko pojawi się odpowiednia okazja, „Bianconeri” zamierzają zgłosić się z ofertą, będą musieli jednak liczyć się ze sporym wydatkiem. Działacze z Sankt Petersburga wierzą, że wartość gracza znacznie wzrosła od chwili transferu i teraz żądają za niego 40 milionów euro. To jednak nie koniec problemów „Bianconerich”.
Piłkarza na swoim celowniku ma również Real Madryt, który rozgląda się za potencjalnymi wzmocnieniami. „Królewscy” również mieli docenić umiejętności i potencjał zawodnika, dlatego są gotowi zaoferować za niego 35 milionów euro. W razie konieczności są gotowi dołączyć do oferty kartę zawodniczą Mateo Kovačicia.
Na ten moment Chorwat ani myśli o przeprowadzce do Rosji, dlatego takie rozwiązanie może być problematyczne. Turyńczycy widzą w tym swoją szansę. Choć zależy im na sprowadzeniu Paredesa, nie zamierzają tego robić za wszelką cenę. „Juve” miało z góry odrzucić możliwość wejścia w jakąkolwiek licytację, bowiem na celowniku znajdują się również znacznie tańsze, jak i darmowe opcję, choćby Emre Can.
Paredes jest związany z „Zenitowcami” do lata 2021 roku. Do tej pory wystąpił w 27 meczach swojej drużyny, zdobył w nich pięć goli i zaliczył sześć asyst.