37-latek ogłosił swoją decyzję po przegranym z Kostaryką meczu 1/8 finału. Karagounis zagrał cały mecz, a jego zespół uległ rywalowi dopiero w rzutach karnych.
- To był mój ostatni występ dla Grecji – powiedział po ostatnim gwizdku pomocnik - Chcieliśmy zostać w Brazylii jeszcze przynajmniej przez tydzień, ale teraz jest już za późno.
- Nasza reprezentacja dojrzała, młodsi gracze zdobyli nieocenione doświadczenie – dodał – To spora rzecz i mamy nadzieje znowu odnosić sukcesy w przyszłości.
Karagounis zadebiutował w reprezentacji w 1999 roku i jest piłkarzem, który zaliczył w niej najwięcej występów. Były zawodnik między innymi Fulham, zagrał dla Grecji 139 razy i zdobył dla niej 10 goli. Był częścią zespołu, który w 2004 roku sięgnął po Mistrzostwo Europy, a w Brazylii udało mu się wyjść z grupy po raz pierwszy w historii występów na mundialu.
Narodową reprezentację opuszcza również trener Fernando Santos, którego kontrakt wygasł w poniedziałek.