Kibice Abha Club drwili z Czesława Michniewicza. Wiadomo, jak go nazywali

fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Źródło: Sport.pl

W niedzielę Czesław Michniewicz przestał być trenerem Abha Club. Nieco więcej na ten temat można przeczytać na łamach Sport.pl.

W ten weekend prowadzony przez Czesława Michniewicza zespół Abha Club uległ Al-Riyadh 0:1. Była to jego czwarta porażka z rzędu w saudyjskiej ekstraklasie. W sumie pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski drużyna zanotowała trzy zwycięstwa i sześć przegranych.

Po tej ostatniej władze saudyjskiego klubu postanowiły przedwcześnie zakończyć współpracę z 53-latkiem.

Na łamach Sport.pl na temat pracy Michniewicza w Arabii Saudyjskiej i jego zwolnienia wypowiedział się Uri Levy, ekspert z Izraela od piłki bliskowschodniej. Zwrócił on uwagę na słabą grę prowadzonego przez niego zespołu zarówno w defensywie, jak i ofensywie. Media, a z czasem i działacze klubu zaczęli mieć wrażenie, że nie ma on wpływu na jego poczynania i nie jest w stanie dotrzeć do zawodników.

- To, co pomogło działaczom podjąć taką decyzję, to kwestia bardzo złego wizerunku Michniewicza wśród kibiców. Wypominano mu selfie, jakie zrobił sobie ze Stevenem Gerardem - w takim stylu bez klasy, występując bardziej w roli kibica niż trenera. W momencie gdy drużyna osiągała złe wyniki, fani Abhy zaczęli nazywać Michniewicza „cheerleaderem”, drwili z niego - powiedział Levy.

- Zły wizerunek w połączeniu z wynikami stworzył fatalny klimat wokół Michniewicza. Sam nie zrobił zbyt wiele, by to zmienić - dodał rozmówca Sport.pl (więcej TUTAJ).

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Widzew Łódź chce napastnika z Ekstraklasy „Jakub Piotrowski prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro” Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia Nieoczekiwany bohater Realu Madryt. Jego transfer będzie kosztował... 1,5 miliona euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy