Kiedy Holender wracał do Ajaksu w 2001 roku, jego kariera trenerska na dobrą sprawę dopiero się rozpoczynała. Koeman od razu został jednak rzucony na głębokie wody, ponieważ pod opiekę dostał skład naszpikowany młodymi gwiazdami. W tym samym czasie do zespołu dołączał Zlatan Ibrahimović i menedżer „The Toffees” przyznaje, że Szwed już wtedy potrafił zajść za skórę.
- Trenowałem Zlatana, był wtedy młody, ale momentami miał bardzo trudny charakter! Ale to chyba normalne - stwierdził Koeman.
- Czasem był zabawny, czasem trudny do zniesienia. Kiedy byłem w Ajaksie, mieliśmy sporo młodych zawodników - Sneijder, van der Vaart, De Jong, Heitinga, Mido, Zlatan... Wielkie talenty. Wszyscy mieli po 19 lat, ale już jeździli Porsche czy Ferrari! Nowe pokolenie. Mógłbym opowiedzieć kilka historii! Było dobrze, to był przyjemny okres. Dobre doświadczenie dla mnie jako młodego trenera.
Koeman przyznał, że miał okazję kilkukrotnie spotkać Ibrahimovicia od tamtego czasu i snajper wie, że często nie ułatwiał zadania trenerowi.
- Spotkałem Zlatana trzy czy cztery razy w ciągu ostatnich czterech-pięciu miesięcy. Gdy rozmawiamy o tamtych czasach... On wie. Doskonale wie, jaki był mając 19 lat, a jaki jest teraz. W Ajaksie musieliśmy odbyć kilka poważnych rozmów! Ale on wciąż jest jednym z najlepszych, podziwiam tego chłopaka.
- Znam go bardzo dobrze, wciąż dobrze się prezentuje. Mimo wieku jest ważny dla drużyny i zdobywa gole, mam do niego wielki szacunek. Nie dziwi mnie to, że wciąż jest gwiazdą, ponieważ on naprawdę ma talent i jest silny, może jest nawet najsilniejszym psychicznie piłkarzem, jakiego znam.