Reprezentant Bośni i Hercegowiny nie cieszył się w minionych miesiącach zaufaniem w oczach Mikela Artety i otrzymał zgodę na rozpoczęcie poszukiwań nowego pracodawcy.
27-letniemu zawodnikowi nie udało się znaleźć chętnego na swoje usługi latem, dlatego zimą przystał ostatecznie na propozycję tymczasowych przenosin do Schalke 04.
Były piłkarz ekipy z Gelsenkirchen zgodził się na powrót do klubu, w którym rozpoczynał swoją seniorską karierę, aby pomóc mu utrzymać się w Bundeslidze.
„Die Königsblauen” nie mają jednak po dotychczas rozegranych meczach zbyt dużych szans na pozostanie w krajowej elicie i, co za tym idzie, ewentualne pozyskanie na stałe Kolašinaca.
Wszechstronny defensor nie musi obawiać się o najbliższą przyszłość, bo po zanotowaniu spadku z Schalke 04 może wylądować w Serie A.
Dziennikarze „La Gazzetta dello Sport” uważają, że poważne zainteresowanie usługami Bośniaka przejawia Lazio, które upatruje w nim wartościowego gracza mogącego występować w linii obrony oraz lewym wahadle.
Zespół z Rzymu nie powinien mieć większych problemów ze sprowadzeniem 27-latka w przypadku dojścia z nim do porozumienia w sprawie warunków indywidualnego kontraktu, gdyż Arsenal chętnie pozbyłby się go z listy płac.
Inna sprawa, że Schalke nie rezygnuje z zawodnika i nawet w przypadku spadku przedstawi mu ofertę pozostania w Gelsenkichen. Tyle że już teraz zgodził się on na obniżenie pensji kilkukrotnie do dwóch milionów euro za sezon, a spadek oznaczałby kolejnych cięć. Dla Bośniaka może to już być za dużo.
Kolašinac zdążył wystąpić w 15 meczach Schalke i zdobył w nich jedną bramkę.