Podopieczni Gian Piero Gasperiniego zachwycają w trwających rozgrywkach całe włoskie środowisko piłkarskie. "La Dea" zajmuje szóste miejsce w tabeli Serie A i walczy o grę w europejskich pucharach, a to wszystko za sprawą promowania własnych talentów. W notesach skautów największych włoskich klubów znaleźli się już między innymi Franck Kessié i Mattia Caldara, a teraz przyszła pora także na Gagliardiniego.
22-latek wzbudził zainteresowanie Juventusu oraz Interu, które chcą przystąpić do negocjacji już w styczniu. Priorytetem "Starej Damy" do wzmocnienia środka pola pozostaje Axel Witsel, jednak dyrektorzy mistrzów Włoch planują również zadbać o przyszłość klubu. "Bianconeri" chcą uprzedzić konkurencję i sprowadzić dobrze rokującego Włocha nazywanego przez trenera Gasperiniego "białym Pogbą".
Swoją propozycję szykuje także Inter. "Nerazzurri" nie będą mogli jednak pozwolić sobie na transfer już w styczniu ze względu na Finansowe Fair Play. Mediolańczycy zamierzają zapewnić sobie usługi urodzonego w Bergamo pomocnika już w przyszłym miesiącu, lecz na San Siro trafiłby on dopiero po sezonie.
Obie drużyny muszą liczyć się ze sporym wydatkiem. Gagliardini jest związany z Atalantą umową ważną do 2021 roku. Klub wycenia go na kwotę 23 milionów euro.