Dong Ju, znany chiński dziennikarz, prowadził relację ze spotkania Real Madryt z Paris Saint-Germain w ramach Ligi Mistrzów. Ze względu na różnicę stref czasowych, 46-latek musiał wytrzymać do 3:45 nad ranem, by doczekać rozpoczęcia starcia na Santiago Bernabeu.
Późna pora sprawiła, że Ju wytrzymał tylko 70 minut spotkania. Wtedy jego komentarz zaczął stawać się coraz bardziej dziwny, a swoje apogeum osiągnął w 79. minucie, kiedy Chińczyk... zaczął chrapać. Kibice piłkarscy z ojczyzny nieszczęśnika szybko zaczęli sobie żartować z całej sytuacji.
Do śmiechu nie było natomiast pracodawcom dziennikarza z LeTV, którzy postanowili, że mężczyzna z 20-letnim stażem w roli analityka piłkarskiego, zostanie zwolniony z pełnionej funkcji.