Do niedawna odejście Mohameda Salaha z Liverpoolu w ramach letniego okna transferowego wydawało się mało realne. Wciąż musi się jeszcze sporo wydarzyć, żeby do tego faktycznie doszło, natomiast Arriyadiyah.com podaje, że przenosiny Egipcjanina do Al-Ittihad mogą stać się faktem, a wręcz są coraz bliżej.
Powyższe źródło podaje, że władze „The Reds” początkowo wykluczały sprzedaż 31-latka, natomiast finalnie miały zgodzić się na nieformalne rozmowy prawdopodobnie z powodu złożenia im bardzo atrakcyjnej propozycji. Sam piłkarz do pewnego momentu również myślał wyłącznie o rozegraniu kolejnego sezonu w koszulce Liverpoolu, ale uchylenie drzwi do negocjacji przez działaczy z Anfield skłoniło go do poważnego rozważenia oferty z Półwyspu Arabskiego.
Saudyjczycy chcą przekonać Salaha i jego klub do zaakceptowania ich propozycji.
Sergio Fernández pisze na łamach Relevo.com, że piłkarz z Afryki mógłby liczyć na najwyższy kontrakt w tamtejszej lidze - większy od tego Cristiano Ronaldo w Al-Nassr, który inkasuje przynajmniej 200 milionów euro rocznie.
Dziennikarz dodaje, że skrzydłowy chce transferu, a bardzo ważnym czynnikiem przy podjęciu przez niego decyzji może okazać się aspekt religijny. Zawodnik jest muzułmaninem.
Dopięcie transferu nie będzie łatwe, lecz saudyjskie kluby w tym oknie niejednokrotnie zaskakiwały rozmachem swoich ruchów.
Z samego Liverpoolu na Półwysep Arabski przenieśli się już Jordan Henderson, Fabinho i Roberto Firmino (wolny transfer).