Reprezentant Niemiec udzielił krótkiego wywiadu „FAZ”, w którym poruszył wiele kwesti, głównie związanych ze swoją karierą i pobytem w Realu. Pomocnik przebywa aktualnie na zgrupowaniu kadry narodowej, która dzisiaj zmierzy się z Azerbejdżanem. Mistrzowie świata są oczywiście faworytem tego spotkania.
27-latek w trakcie rozmowy oświadczył między innymi, że nie interesuje go perspektywa gry w Chinach i Stanach Zjednoczonych, na którą w końcowym etapie kariery decyduje się wielu zawodników wyróżniających się w Europie. Przyznał także, że ma dobre relacje z trenerem Realu i wyjawił, że smucił się po zwolnieniu Carlo Ancelottiego.
- Jeśli chce się wygrywać Ligę Mistrzów to jest logiczne, że prędzej czy później trafi się na Barcelonę czy Bayern. Doskonale wiemy, że do sukcesu prowadzą spotkania z największymi.
- Zawsze lubiłem wyzwania i starcia z najsilniejszymi. Dlatego Chin czy USA nie traktuję jako opcję. Gra tam nie jest celem w mojej karierze.
- Zidane? Mamy dobre relacje. To trener, który przekazuje jasne idee i nie potrzebuje 20-minutowych rozmów motywacyjnych. Jego charakter to synonim sukcesu.
- Ancelotti dużo rozmawia ze swoimi zawodnikami i tworzy znakomitą atmosferę. Byłem bardzo smutny, gdy nas opuszczał.