W czwartek Lech Poznań mierzył się z Szachtarem Donieck w ramach sparingu w tureckim Belek. Lepsi okazali się Ukraińcy, którzy pokonali przeciwnika w stosunku 3-1.
Rezultat zszedł jednak na drugi plan, a wszystko przez sytuację, która miała miejsce w drugim kwadransie rywalizacji.
Wtedy z bramkarzem Szachtara starł się Mikael Ishak. Szwed wyraźnie ucierpiał i padł na murawę. Sprawa była poważna do tego stopnia, że interweniowały służby medyczne.
Te wspólnie ze sztabem szkoleniowym uznały, że najlepszym rozwiązaniem będzie zdjęcie napastnika z boiska. Na placu zastąpił go Michał Gurgul.
Od tamtej pory fani wyczekiwali klubowego komunikatu. Ten nadszedł w piątkowy wieczór.
„Mikael Ishak tuż po powrocie do Poznania udał się na badania, które nie wykazały u naszego napastnika żadnego urazu. Kapitan razem z drużyną będzie dalej przygotowywał się do rozpoczęcia rundy wiosennej” - czytamy.
Szwed rozegrał w tym sezonie łącznie 19 spotkań. W nich strzelił sześć goli i miał do tego cztery asysty.
Kontrakt wiąze go z Lechem Poznań do 30 czerwca 2025 roku.