Ortopeda sportowy został poproszony o wyrażenie swojej opinii na temat urazu odniesionego przez doświadczonego napastnika w trakcie pierwszego spotkania z Chelsea (3:0) w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów.
Przypominamy, że kapitan reprezentacji Polski doznał w nim pęknięcia kości piszczelowej w pobliżu stawu kolanowego i zgodnie z komunikatem opublikowanym przez klub będzie znajdował się poza orbitą zainteresowania Hansa-Dietera Flicka przez cztery tygodnie.
Thorsten Doll przyznał na łamach „Bilda”, że Bayern Monachium odniósł się w bardzo optymistyczny sposób do długości absencji 31-letniego zawodnika.
- W przypadku pęknięcia kości piszczelowej całkowite wyleczenie i powrót do treningów z pełnym obciążeniem zajmuje zwykle od sześć do ośmiu tygodni - stwierdził doktor, który jednocześnie nie wykluczył, że napastnik może rzeczywiście pojawić się na boisku za miesiąc.
- Jeśli po takim czasie Lewandowski będzie mógł trenować bez bólu, to będzie gotowy do gry. Proces powrotu do zdrowia różni się jednak w zależności od osoby i może być też tak, że wróci do normalnych zajęć tydzień lub dwa tygodnie później - dodał Doll, który w przeszłości pełnił funkcję klubowego lekarza w Herthcie oraz Unionie.
Na niekorzyść snajpera „Bawarczyków” przemawia także fakt, że ma obecnie unieruchomioną nogę w gipsie i będzie musiał po jego zdjęciu przywrócić właściwy sposób funkcjonowania mięśni, aby móc bez żadnych przeszkód rozpocząć treningi z pełnym obciążeniem.
Pozostanie nam mieć nadzieję na to, że sztab medyczny Bayernu Monachium nie podejmuje żadnego ryzyka związanego z ewentualnym odnowieniem się urazu Lewandowskiego i ten rzeczywiście wróci do gry dopiero wtedy, kiedy będzie w stu procentach na to gotowy.
Kapitan reprezentacji Polski strzelił 39 bramek oraz zanotował 5 asyst w 33 rozegranych meczach w tym sezonie.