Liga Mistrzów: Guardiola po meczu z Atalantą i zmianie Kyle'a Walkera

fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Źródło: Manchester City

Manchester City zremisował na wyjeździe z Atalantą (1:1) w czwartej serii gier w fazie grupowej Ligi Mistrzów i musiał w tym meczu skorzystać z usług trzech bramkarzy - Edersona, Claudio Bravo i... Kyle'a Walkera.

Rewelacja minionego sezonu Serie A poniosła bardzo bolesną porażkę na Etihad Stadium i zamierzała zrobić wszystko, co w jej mocy, aby zaprezentować się dużo lepiej w starciu z faworyzowanym przeciwnikiem w drugim starciu.

Do pewnego momentu Manchester City nie pozwalał jednak na zbyt wiele swojemu przeciwnikowi. Ta sytuacja uległa zmianie dopiero w drugiej połowie i w samej końcówce meczu pojawiło się nawet światełko w tunelu pozwalające Atalancie realnie myśleć o zgarnięciu kompletu punktów w tym starciu, a wszystko przez fakt, że najpierw z powodu kontuzji boisko opuścił Ederson i później to samo musiał uczynić zastępujący go Claudio Bravo. Sztab szkoleniowy aktualnego mistrza Anglii został w tej sytuacji postawiony pod ścianą i zdecydował się postawić w bramce nominalnego obrońcę - Kyle'a Walkera.

Doświadczony zawodnik nie miał zbyt wielu okazji do wykazania się swoimi umiejętnościami i to głównie za sprawą swoich kolegów z pola, którzy skutecznie przenieśli grę na połowę rywala i zdołali w ten sposób utrzymać wynik remisowy.

Po zakończeniu meczu dziennikarze poprosili Pepa Guardiolę o wyjaśnienie powodów, którymi kierował się przy podjęciu decyzji o wystawieniu akurat doświadczonego defensora na pozycji bramkarza.

- Ostatnie piętnaście minut było dla nas trudne z uwagi na sytuację z brakiem golkipera. Członkowie sztabu zasugerowali mi, aby postawił na Kyle'a ze względu na jego odwagę i szybkość. Mogę mu tylko pogratulować za to, że się zgodził w ten sposób pomóc zespołowi - powiedział Hiszpan.

Cała niebieska część Manchesteru będzie teraz gorączkowo czekać na wyniki badań Edersona, który opuścił plac gry z powodu kontuzji po pierwszej połowie spotkania i istnieje prawdopodobieństwo, że zabraknie go w kadrze na ligowe starcie z Liverpoolem.

- W tej chwili nie mogę nic powiedzieć na temat stanu jego zdrowia. Ederson ma problem z mięśniem. Baliśmy się, że może nabawić się poważniejszego urazu i dlatego postanowiliśmy go zdjąć z boiska - przyznał Guardiola, który był zadowolony z końcowego rezultatu spotkania.

- W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy pewne problemy, ale kontrolowaliśmy mecz. W drugiej części już cierpieliśmy. Nie robiliśmy tego, co przed przerwą. Takie rzeczy się zdarzają. Przegrywaliśmy rywalizację z najlepiej strzelająca i tworzącą okazje drużyną w Serie A. Mogę tylko ściągnąć kapelusz przed Atalantą, bo wiemy, że jest to dobry zespół, dlatego jestem zadowolony z wyniku. Brakuje nam jeszcze jednego punktu, aby wygrać grupę i mam nadzieję, że zdobędziemy go u siebie w starciu z Szachtarem Donieck - zakończył Hiszpan.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Widzew Łódź chce napastnika z Ekstraklasy „Jakub Piotrowski prawdopodobnie zmieni klub za kilkanaście milionów euro” Transfery - Relacja na żywo [09/05/2024] POTWIERDZONE: Piotr Zieliński ma nowy klub. „Podpisaliśmy kontrakt” Thomas Tuchel nie wytrzymał. „To była zdrada. Katastrofa!” „To wstyd! Sędzia podszedł po meczu i...”. Gwiazdor Bayernu Monachium ujawnia Nieoczekiwany bohater Realu Madryt. Jego transfer będzie kosztował... 1,5 miliona euro

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy