Powrót do Premier League jest dla Egipcjanina niezwykle udany. Mimo wątpliwości przy okazji samego transferu, skrzydłowy od razu zaczął pokazywać, że jego przygoda w Chelsea była jedynie wypadkiem przy pracy, a doświadczenie zdobyte na włoskich boiskach pomogło mu wrócić do odpowiedniej dyspozycji. Na ten moment zawodnik przewodzi klasyfikacji strzelców i jest jednym z głównych kandydatów do nagrody dla najlepszego zawodnika ligi angielskiej.
Świetna forma nie umknęła oczywiście uwadze największych klubów z całej Europy. Graczem zainteresował się w szczególności Real Madryt, który planuje duże zmiany w swoim składzie, a Salah jest jednym z zawodników poważnie branych pod uwagę w kontekście przebudowy zespołu. „Królewscy” chcą przekonać 25-latka przede wszystkim wysokimi zarobkami.
Na ten moment piłkarz zarabia 90 tysięcy funtów tygodniowo, co jest kwotą stosunkowo niską w zestawieniu z innymi gwiazdami Premier League. Real nie powinien mieć większych problemów, by znacznie podwyższyć pensję zawodnika, ale bierny nie zamierza pozostawać Liverpool.
„The Reds” nie zamierzają pozbywać się kolejnej po Philippe Coutinho gwiazdy. Co więcej, „Daily Mirror” twierdzi, iż klub jest gotowy wynagrodzić zawodnika za jego dobrą dyspozycję. Salah ma otrzymać znaczną podwyżkę - po podpisaniu nowej umowy miałby zarabiać już 200 tysięcy funtów za tydzień gry. To byłby też jasny sygnał dla innych ekip, iż wychowanek El Mokawloon nie jest na sprzedaż.
Oznacza to spory kłopot dla Realu. Barcelona miała o tyle łatwiej, że Coutinho bardzo zależało na transferze i sam naciskał na przenosiny do LaLiga. Madrytczycy nie mogą liczyć na takie wsparcie, ponieważ Salahowi bardzo podoba się gra w Anglii i nie planuje szybko podejmować nowego wyzwania.