Liverpool przegrywa z Fulham. Drużyna Kloppa zakończy Premier League poza czołową czwórką? „W tej chwili nie jest to moim zmartwieniem”

fot. Jose Breton- Pics Action / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: Liverpool

Jürgen Klopp wypowiedział się na temat postawy oraz sytuacji Liverpoolu po porażce z Fulham (0:1) i tym samym zanotowaniu ósmego spotkania z rzędu bez kompletu zdobytych punktów na Anfield w meczu Premier League.

„The Reds” przystępowali do starcia z „The Cottagers” z nadzieją na przełamanie ostatniej serii niepowodzeń na własnym stadionie, gdzie w minionych siedmiu meczach wywalczyli tylko dwa „oczka” i ponieśli aż pięć porażek z rzędu.

Niestety aktualnemu mistrzowi Anglii nie udało się znaleźć sposobu na pokonanie beniaminka Premier League, który odniósł niezwykle cenne zwycięstwo na terenie utytułowanego rywala w kontekście dalszej walki utrzymanie w elicie.

Liverpoolowi spadek do Championship nie grozi, ale za to coraz bardziej realny wydaje się scenariusz, że zespół prowadzony przez Jürgena Kloppa zakończy krajowe zmagania poza pozycją gwarantującą udział przynajmniej w fazie grupowej Ligi Mistrzów.

Niemiecki szkoleniowiec został naturalnie zapytany o ten aspekt po zakończeniu pojedynku z Fulham.

- Możesz sobie wyobrazić, że to naprawdę nie jest w tej chwili moim zmartwieniem. Rozumiem, że musisz pytać o takie rzeczy, ale nie mogę o tym myśleć. Musimy wygrywać mecze piłkarskie, musimy wygrać choćby jedno spotkanie i to już byłoby pomocne. A co się stanie później? Zobaczymy... - powiedział 53-latek.

Opiekun „The Reds” odniósł się także do postawy swojego zespołu w starciu z ekipą z Londynu i po raz kolejny stwierdził, że jego piłkarzom zabrakło wykończenia akcji, ponieważ w samym spotkaniu przewagę w posiadaniu piłki i kreowaniu sytuacji bramkowych posiadała ekipa z Anfield.

- Mieliśmy okazje, ale ich nie wykorzystaliśmy i oczywiście straciliśmy gola w momencie, w którym tego się nie spodziewaliśmy i to zaledwie kilka minut przed przerwą. Po niej przyzwyczailiśmy się już do wprowadzonych wcześniej zmian w składzie i zaczęliśmy grać bardzo dobrze. Tworzyliśmy sytuacje i mieliśmy szanse na wyrównanie. Nie udało nam się jednak strzelić gola. W naszym przypadku przeciąganie takiego przebiegu spotkania nie sprawia, ze stajemy się coraz silniejsi. Znów robimy się słabsi i dlatego przegraliśmy - powiedział Klopp, który wypowiedział się także na postawiony zarzut, że jego zawodnikom brakuje odpowiedniej mentalności.

- Możesz chcieć wygrać mecz, ponieważ wcześniej wygrywałeś wszystkie inne spotkania lub chcesz wygrać, bo dawno tego nie zrobiłeś. My znajdujemy się właśnie bardziej w tej drugiej sytuacji. Uwierz mi, ci chłopcy tego chcą, ale w tej chwili to nie działa i jest to spowodowane tym, że nie strzelamy goli i tracimy przynajmniej jedną bramkę. Tak to w tej chwili wygląda, że tyle wystarczy, aby nas pokonać. Możecie naturalnie dyskutować o wszystkim, ale nie mogę po prostu odpowiedzieć: „Tak, nie mamy mentalności”. Mamy mentalność, ale nie jest ona po prostu tą mentalnością, do której jesteśmy przyzwyczajeni, ale chłopcy chcą wygrywać mecze - przyznał Niemiec.

Liverpool plasuje się na siódmej pozycji w tabeli Premier League i traci cztery punkty do ostatniego miejsca gwarantującego start w fazie grupowej Ligi Mistrzów, które zajmuje Chelsea z jednym spotkaniem rozegranym mniej.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Gonçalo Feio skreślił kluczowego gracza Legii Warszawa?! „Nie pasuje do takiej gry” Szykuje się wielki powrót do Górnika Zabrze?! „Lukas Podolski o nim pamięta” Juventus wybrał nowego trenera. „Nie ma innej opcji” Wojciech Szczęsny z transferem?! Wszystko jasne Odrzuciła go Legia Warszawa, teraz jest nadzieją Lecha Poznań. „Ma przed sobą wielką przyszłość” Gonçalo Feio „wynalazł” go dla Legii Warszawa?! „Może nam pomóc zdobywać bramki” Mauricio Pochettino nie wytrzymał podczas meczu Chelsea. „Co to ku**a jest?!”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy