Luis Fernández, gwiazda Wisły Kraków: Patrząc realnie, ten pociąg już odjechał

fot. Wisła Kraków
Patryk Krenz
Źródło: Sport.pl

Luis Fernández błyszczy w tym sezonie, ciągnąc Wisłę Kraków do awansu do Ekstraklasy. Przyszłość Hiszpana w stolicy Małopolski nie jest jednak jasna. 29-latek ma pewne sportowe marzenie, którego realizacja wydaje się małoprawdopodobna.

18 bramek i pięć asyst w 23 występach. Liczby atakującego z Galicji robią olbrzymie wrażenie. Co ważne, liczby to jedynie niezwykle wartościowy dodatek do świetnej gry Hiszpana.

Kibice z Reymonta z pewnością drżą o przyszłość swojego lidera. Kontrakt Fernándeza wygasa po sezonie i na ten moment nadal nie osiągnięto porozumienia w sprawie jego prolongaty. Sam zawodnik nie ukrywa, że chciałby kontynuować karierę w szeregach „Białej Gwiazdy”, lecz jego deklaracja nie wyjaśni całej sprawy. Do tego jeszcze daleka droga.

Lider klasyfikacji strzelców zaplecza Ekstraklasy odbył długą i wyboistą drogę, by trafić do Krakowa. Wychowanek Deportivo La Coruña podczas dotychczasowej kariery występował w AD Alcorcón, CD Lugo, greckim Asterasie Tripoli czy w końcu w emirackim Khor Fakkan.

W klubie z UAE Pro League 29-latek rozegrał zaledwie 73 minuty, po czym zerwano z nim kontrakt.

- Nie uwierzysz, ale to było absolutne szaleństwo. Chciałem tam zrobić kolejny krok w swojej karierze, ale rozegrałem dwa mecze i zostałem poinformowany, że więcej już w klubie nie zagram. Ot tak, po prostu. Żadnych wyjaśnień. Po prostu: Już tu więcej nie zagrasz i tyle. Absurd, ale tak było. A okno transferowe było już zamknięte, więc nie pozostawało mi nic innego, jak tylko przygotowywać się do kolejnego wyzwania - opowiedział w rozmowie z portalem Sport.pl gwiazdor pierwszej ligi.

Trudnych sytuacji Fernández miał w karierze więcej. Pauzował kilka miesięcy z powodu poważnych kontuzji, czy nie potrafił pomóc ukochanemu Deportivo La Coruña w wydostaniu się z kryzysu. Jedno z marzeń 29-latka związane jest właśnie z macierzystą ekipą. Niestety, jego realizacja wydaje się wielce nieprawdopodobna, jak sam twierdzi piłkarz.

Hiszpan chciałby zadebiutować w LaLiga w barwach właśnie Deportivo.

- To raczej niemożliwe. Mam już 29 lat, a Deportivo jest na razie w Segunda B. Patrząc realnie, ten pociąg już odjechał. Jasne, nigdy nie można przestawać marzyć. Nic nie jest niemożliwe, ale cóż, myślę, że będzie to bardzo trudne - wyjaśnił Galicyjczyk.

Cały wywiad można przeczytać TUTAJ.

***

Wisła Kraków czaruje formą i wypatruje rekordów

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Górnik Zabrze - Puszcza Niepołomice: Mecz Ekstraklasy przerwany [AKTUALIZACJA] Gonçalo Feio dostanie hitowe wzmocnienie z MLS?! Legia Warszawa rozpoczęła negocjacje Mateusz Kochalski zabrał głos w sprawie przyszłości Dwóch piłkarzy odchodzi z Borussii Dortmund [OFICJALNIE] „Trudno będzie to uzyskać, pozostając tutaj”. Dawid Szulczek szczerze o odejściu z Warty Poznań Tylko on! Bayern Monachium stawia wszystko na jedną kartę w sprawie nowego trenera Mocne okno transferowe w wykonaniu Legii Warszawa?! Padły możliwe kwoty

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy