22-latek, choć jest Niemcem, karierę zaczynał w Wielkiej Brytanii. Dzięki temu posiada podwójne obywatelstwo i miał możliwość reprezentowania najpierw Anglii, a obecnie Niemiec. Z tą drugą radził sobie doskonale.
W 2019 roku na EURO U-21, wtedy jeszcze jako rezerwowy, dotarł z nią do finału. Dwa lata później był już podstawowym graczem i poprowadził swój zespół do mistrzostwa Europy. W sześciu meczach strzelił on cztery gole, dorzucając do tego wyniku jedną asystę.
Środkowy napastnik przed tygodniem poinformował, że nie zostanie w Anderlechcie, do którego był wypożyczony z Manchesteru City. Zaraz potem stacja Sky Sport Deutschland przekazała, że znalazł się on na radarach Eintrachtu Frankfurt, VfB Stuttgart i RB Lipsk.
Teraz „Het Nieuwsblad” donosi, że walkę o podpis Lukasa Nmechy wygrała ta ostatnia ekipa, a więc „Byki”. Cała operacja wyniesie 10 milionów euro.
Jeśli te wieści się potwierdzą, atakujący po raz pierwszy w swojej karierze seniorskiej zmieni pracodawcę w sposób definitywny. Do tej pory były to bowiem wypożyczenia - między innymi do Wolfsburga czy Middlesbrough.
Poprzedni sezon klubowy 20-krotny reprezentant Niemiec do lat 21 zakończył z dorobkiem 21 trafień i trzech ostatnich podań.