Malbranque nie wyklucza powrotu

Redakcja
Źródło: The Independent | The Telegraph

Steed Malbranque niespodziewanie przerwał karierę piłkarską, chociaż już w letnim oknie transferowym przeniósł się do St Etienne. Media rozpisywały się o chorobie syna zawodnika, ten jednak wszystkiemu stanowcz(...)

Steed Malbranque niespodziewanie przerwał karierę piłkarską, chociaż już w letnim oknie transferowym przeniósł się do St Etienne. Media rozpisywały się o chorobie syna zawodnika, ten jednak wszystkiemu stanowczo zaprzeczył, stwierdził, że o istnieniu potomka nic nie wie, a bezpośrednią przyczyną rezygnacji był brak przyjemności czerpanej z treningów.

- Nigdy nie powiedziałem, że kończę karierę. Nie mogę się wypowiedzieć na temat przyszłości. Nie odczuwałem przyjemności z treningów, chociaż starałem się być szczęśliwym, ale nie udało się - przyznał 31-letni zawodnik, z którym St Etienne rozwiązało kontrakt za porozumieniem stron. Malbranque dodał, że preferowanym przez niego krajem powrotu do piłki będzie Anglia, gdzie spędził dekadę grając w Tottenhamie, Fulham i ostatnio Sunderlandzie.

Plotki w sprawie Malbranque podążyły w tak złym kierunku, że w poniedziałek prostować je musiał Thomas Cooper, angielski prawnik piłkarza. - Te doniesienia są całkowicie nieprawdziwe. Po pierwsze, Steed nie ma syna. Ma dwie córki, obie są zdrowe. Nie wiemy skąd się te plotki wzięły, ale, co możecie sobie wyobrazić, Steed nie jest zadowolony z ich powodu.

W ostatnich dniach zainteresowanie pomocnikiem urodzonym w Belgii zdążyło wyrazić już Glasgow Rangers.
Więcej na temat: Belgia Anglia Francja

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Marek Papszun ze wzmocnieniem z Lecha Poznań?! W 2030 roku chce zostać prezydentem! Zdobył z Wisłą Kraków mistrzostwo Polski Borussia Dortmund bliżej upragnionego finału Ligi Mistrzów. PSG zmuszone odrobić straty w rewanżu [WIDEO] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy