Skrzydłowy trafił do Barcelony z Bordeaux w lipcu tego roku. Miał on stanowić alternatywę dla zawodników pierwszego składu i zbierać cenne doświadczenie.
Rzeczywistość jednak szybko zweryfikowała te plany i po niemalże sześciu miesiącach spędzonych na Camp Nou Brazylijczyk rozegrał zaledwie 296 minut, co budzi frustrację piłkarza.
Nie dziwi zatem fakt, że media prześcigają się w coraz to nowych informacjach transferowych na jego temat. W ostatnich dniach spekuluje się, że 21-latek mógłby przenieść się do Chin, a konkretnie do Guangzhou Evergrande.
Zwolennikiem takiego ruchu jest szkoleniowiec tej ekipy, Fabio Cannavaro, który umieścił Malcoma na szczycie listy życzeń. Poza nim znalazło się tam również nazwisko Dudu, czyli napastnika Palmeiras.
Jeżeli skrzydłowy zdecyduje się na przenosiny za Wielki Mur, to we wspomnianym klubie nie powinien czuć się osamotniony. Barw tej ekipy bronią bowiem czterej inni Brazylijczycy: Paulinho, Anderson Talisca, Ricardo Goulart i Alan.
21-latek rozegrał w tym sezonie w sumie dziewięć spotkań. W tym czasie zdobył dwa gole. Kontrakt wiążę go z obecnym pracodawcą do 30 czerwca 2023 roku.