Brazylijczyk przebywał na boisku zaledwie przez kilka minut, bo wszedł w 85. minucie za Rodriego. W czasie doliczonym musiał go jednak zmienić John Stones, gdyż odniósł uraz mięśniowy.
Jak potwierdził Guardiola na pomeczowej konferencji prasowej, przerwa Fernandinho w grze potrwa od czterech do sześciu tygodni. Zabraknie więc go na pewno między innymi w hitowym starciu w Premier League, gdy 7 listopada Manchester City podejmie Liverpool.
35-letni defensywny pomocnik, jeden z kapitanów City, zagrał w tym sezonie w sześciu spotkaniach, ale tylko w dwóch w pełnym wymiarze czasowym.
Kontuzjowani w Manchesterze City są obecnie Benjamin Mendy i Aymeric Laporte. Francuz powinien wrócić za dwa-trzy tygodnie, natomiast Hiszpan - do tygodnia. W czwartek za to treningi wznawiają Kevin De Bruyne i Gabriel Jesus. Do tego przeprowadzone zostaną badania Nathana Ake'a, którego najprawdopodobniej czeka dłuższe zwolnienie lekarskie.