Manchester United od lat próbuje wrócić na prezentowany niegdyś wysoki poziom. Klub z Old Trafford nie szczędził środków na wzmocnienia. Mimo zainwestowanych pieniędzy poprawy nie widać.
Ostatnie głośne transfery „Czerwonych Diabłów” zawiodły całkowicie oczekiwania kibiców. W lipcu 2021 roku za ponad 80 milionów euro pozyskano Jadona Sancho, który po miesiącach banicji trafił na wypożyczenie do Borussii Dortmund.
W żaden sposób nie wyjaśnia to sytuacji Anglika, którego Manchester postara się sprzedać, chcąc odzyskać część zainwestowanej kwoty.
Niewykluczone, że latem klub postara się również pozbyć Casemiro. Za 31-letniego Brazylijczyka płacono nieco ponad 70 milionów euro, co dzisiaj jawi się jako mocno przepłacona kwota. Więcej niepochlebnych słów można jednak usłyszeć o jego młodszym rodaku.
Antony stał się niejako symbolem sytuacji panującej na Old Trafford. 23-latek kosztował prawie 100 milionów euro i w najmniejszym stopniu nie gra na miarę oczekiwań. Już w momencie ogłoszenia transferu uważano, że operacja została mocno przepłacona. Dzisiaj chyba nikt nie ma już wątpliwości.
Były zawodnik Ajaksu Amsterdam w bieżącej kampanii zanotował 22 spotkania. Na ich przestrzeni ani razu nie trafił do siatki. Nie udało mu się również zaliczyć żadnej asysty.
Zdaniem „The Evening Standard” Manchester uruchomił plan, który zakłada sprzedaż niechcianych zawodników i odzyskanie części zainwestowanych w nich pieniędzy. W tym celu usługi Antony'ego zaoferowano klubom z Arabii Saudyjskiej. Podobnie postąpiono z Jadonem Sancho.
20-krotni mistrzowie Anglii chcieliby zarobić na sprzedaży angielsko-brazylijskiego duetu około 100 milionów euro.