Ofensywny zawodnik „Źrebaków” nie utrzymał nerwów na wodzy w końcowym fragmencie wspomnianego ligowego pojedynku i po jednym ze starć oraz krótkiej wymianie zdań z obrońcą rywali postanowił napluć mu w twarz.
Sędzia Frank Willenborg nie widział zaistniałego zajścia, ale z pomocą przyszedł mu VAR, co pozwoliło mu po obejrzeniu całej sytuacji ukarać czerwoną kartką trzykrotnego reprezentanta Francji w 78. minucie meczu.
Marcus Thuram poniósł już konsekwencje swojego skandalicznego zachowania ze strony Borussii Mönchengladbach, której władze postanowiły ukarać go utratą kwotą odpowiadającą miesięcznemu wynagrodzeniu. Spekuluje się, że wspomniana suma opiewa na około 150 tysięcy euro.
Oburzającym czynem skrzydłowego zajął się także Niemiecki Związek Piłki Nożnej i zgodnie z przypuszczeniami zawiesił 23-letniego zawodnika oraz nakazał zapłacić mu grzywnę.
***
Karl-Heinz Rummenigge: Zastanawiałem się, co by się działo, gdyby to Posch splunął na Thurama.
***
„Sąd Sportowy Niemieckiego Związku Piłki Nożnej osądził Marcusa Thurama z klubu Borussia Mönchengladbach w postępowaniu jednoosobowym po tym, jak Komitet Kontrolny DFB postawił mu zarzuty napaści na przeciwnika po wcześniejszym wykroczeniu przeciwko niemu, i ukarał go sześciomeczową dyskwalifikacją oraz grzywną w wysokości 40 000 euro. Pięć spotkań podlega bezpośredniemu zawieszeniu na wszystkie starcia w Bundeslidze oraz pucharowe. Z kolei szóste pozostanie w zawieszeniu do 21 grudnia 2021 roku” - czytamy na stronie DFB.
Tym samum Thuram nie znajdzie się w kadrze „Źrebaków” na nadchodzące spotkanie Pucharu Niemiec przeciwko Elversbergowi oraz pierwsze ligowe mecze w nowym roku z Arminią Bielefeld, Bayernem Monachium, Stuttgartem i Werderem Brema. Wróci na inny hitowy pojedynek - z Borussią Dortmund.
Francuz strzelił cztery gole oraz zanotował osiem asyst w 20 występach w tym sezonie w barwach ekipy z Borussia-Park.