Prowadzona przez Marcelo Bielsę ekipa Leeds United nie radzi sobie w tym sezonie szczególnie dobrze i po dwunastu rozegranych meczach plasuje się w ligowej tabeli dopiero na siedemnastym miejscu.
Działacze tego klubu są świadomi tego, że jeśli zespół ma pozostać na kolejny sezon w Premier League, potrzebne są solidne wzmocnienie. Niemalże przesądzone jest, że do drużyny dołączy utalentowany Mateo Joseph z Espanyolu. Potrzebny jest jednak ktoś, kto wzmocni rywalizację w środku pola. To z kolei może zwiastować kłopoty Mateusza Klicha.
31-latek zaczynał ten sezon w pierwszym składzie, ale późniejsze problemy zdrowotne spowodowały, że grywał mniej. Z trzech ostatnich spotkaniach, wystąpił tylko w jednym, niedzielnym przeciwko Tottenhamowi (1-2). Został jednak zdjęty z boiska w 59. minucie przy remisie.
Wspomniany Bielsa ceni Polaka, ale musi mieć szersze pole manewru. Możliwe zatem, że zimą sięgnie po Rossa Barkleya, o czym informuje „Daily Mail”.
Według tych doniesień skauci Leeds United bacznie śledzą sytuację Anglika i chętnie widzieliby go w swoim zespole. Sam zawodnik również powinien być skory do zmiany barw, bo na Stamford Bridge gra naprawdę niewiele.
W grę prawdopodobnie miałoby wchodzić wypożyczenie, ponieważ siedemnasta siła ligi angielskiej nie jest szczególnie chętna do tego, by zimą inwestować duże kwoty.
Jeśli do transferu rzeczywiście dojdzie, będzie to powrót Barkleya na Ellan Road. Rundę wiosenną sezonu 2012/2013 spędził on bowiem na wypożyczeniu w tej ekipie. Wtedy to jednak nie grał zbyt wiele, bo wystąpił tylko w czterech meczach.
W trwających rozgrywkach ma on natomiast na swoim koncie łącznie osiem spotkań. Jego kontrakt z triumfatorem poprzedniej edycji Ligi Mistrzów jest ważny do 30 czerwca 2023 roku.