W „Sporcie” przeczytać możemy, że negocjacje pomiędzy Barceloną a Atlético wciąż trwają, jednak dotyczą już tylko warunków, a nie samego transferu. Katalończykom zależy bowiem jednocześnie na jak najszybszym dopięciu transferu francuskiego napastnika oraz na ociepleniu stosunków z klubem ze stolicy Hiszpanii.
Do końca czerwca klauzula Griezmanna wynosi jeszcze 200 milionów euro. Wraz z początkiem lipca spadnie ona jednak do 100 milionów. Gestem pojednawczym Barçy w stronę rywali z Madrytu ma być gotowość wyłożenia kwoty wyższej niż 100 milionów euro pod warunkiem, że transfer zostanie dopięty w ciągu dwóch tygodni. Jeśli jednak Atlético nie przystanie na tę propozycję, nowi mistrzowie La Liga poczekają do pierwszego dnia lipca i wtedy uruchomią klauzulę w kontrakcie Francuza, wykupując go za równe 100 milionów euro.
Hiszpańskie media wskazują, że zbliżające się odejście Griezmanna z Atlético wyczytać można było choćby z jego zachowania po zwycięstwie w finale Ligi Europy nad Olympique Marsylia, w którym odegrał kluczową rolę strzelając dwa gole. Francuz unikał okazywania nadmiernej radości, a przede wszystkim jakichkolwiek oznak lojalności wobec klubu. Oficjalne oświadczenie Griezmanna w sprawie jego przyszłości na Wanda Metropolitano spodziewane jest już nawet po niedzielnym meczu z Eibar, zamykającym sezon dla „Rojiblancos”.
Griezmann w kończącym się sezonie wystąpił w 48 meczach we wszystkich rozgrywkach, strzelając 29 bramek i zaliczając 15 asyst.