Latem tego roku prawy obrońca, który może grać również nieco wyżej, został wypożyczony do Benfiki. 27-latek, który poprzedni sezon spędził na tej samej zasadzie w Sportingu Gijón, miał dzięki temu dość regularnie pojawiać się na murawie. Tak się jednak nie stało.
Od początku rozgrywek Douglas zanotował bowiem raptem cztery występy - po dwa w Lidze Mistrzów i Pucharze Portugalii. Brazylijczykowi nie było z kolei jeszcze dane zadebiutować w portugalskiej ekstraklasie. Trzeba jednak podkreślić, że swoje zrobiły w tym wszystkim problemy zdrowotne zawodnika.
Jak czytamy, pozycja Douglasa w lizbońskim klubie raczej się już nie zmieni. Piłkarz nie znajduje się w planach szkoleniowca „Orłów”, Rui Vitórii i klub nie myśli o jego definitywnym wykupieniu po zakończeniu sezonu. Co więcej Benfica prawdopodobnie skorzysta z możliwości jego wcześniejszego odesłania do Katalonii i Brazylijczyk pojawi się na Camp Nou już zimą.
Douglas trafił do Barcelony w 2014 roku z rodzimego São Paulo. Od tamtej pory rozegrał w jej koszulce w sumie tylko osiem spotkań. Dodajmy, że jego umowa z „Dumą Katalonii” jest ważna do 30 czerwca 2019 roku.