Gwiazdor Paris Saint-Germain należał do grona wyróżniających zawodników w meczu kończącym pierwszą serię gier na Mistrzostwach Świata w Katarze.
30-letni piłkarz nie obawiał się brania ciężaru gry na siebie i podejmował wiele prób przedryblowania serbskich graczy. Ci napotykali na tym polu spore problemy z zastopowaniem dobrze dysponowanego Neymara i musieli ratować się jego nieprzepisowym zatrzymywaniem.
Brazylijski skrzydłowy po jednym z takich ostrzejszych wejść w wykonaniu Nikoli Milenkovicia doznał niebezpiecznie wyglądającego skręcania kostki.
Ofensywny zawodnik podjął po nim jeszcze próbę kontynuowania rywalizacji, ale w obliczu odczuwania bólu zasygnalizował sztabowi konieczność przeprowadzenia zmiany w 79. minucie meczu.
Doświadczony piłkarz nie wyglądał na zachwyconego z powodu zakończenia pierwszego spotkania na Mistrzostwach Świata w ten sposób i na domiar złego może przez odniesiony uraz nie wystąpić już na trwającym mundialu.
To oczywiście zakłada najczarniejszy ze scenariuszy, który jest na razie daleki od realizacji, mimo że doktor Rodrigo Lasmar nie przekazał pozytywnych informacji na temat stanu zdrowia 30-latka na gorąco po zakończeniu pojedynku w rozmowie z Rádio Itatiaia.
- Neymar skręcił kostkę i pojawił się obrzęk. Pierwsze spostrzeżenia są niepokojące - powiedział lekarz kadry.
W najbliższym czasie reprezentant Brazylii przejdzie badania i wówczas zostanie podjęta decyzja o długości jego ewentualnej absencji. Na teraz wydaje się, że nie będzie on w stanie pomóc drużynie narodowej w starciu ze Szwajcarią (28 listopada o godzinie 17:00).