Media od jakiegoś czasu sugerują, iż napastnik rodem z Kolumbii jest bardzo nieszczęśliwy w swoim obecnym zespole. Na pomoc miałaby mu przyjść Chelsea, która cały czas szuka kolejnego napastnika.
Szkoleniowiec Monaco, Claudio Ranieri musiał tłumaczyć się prasie po tym, jak zdjął swojego snajpera w meczu z Nantes - był on ponoć bardzo rozgoryczny tą zmianą. Wszystko jednak okazało się nieprawdą.
Niemal od razu sytuację gracza zaczęła sprawdzać londyńska Chelsea, jednak zarząd klubu z Francji ostudził zapał Jose Mourinho. Wiceprezydent klubu wypowiedział się na łamach Sky Sports.
- Radamel jest szczęśliwy w naszym klubie, czuje się tutaj bardzo dobrze. Pokochał ten klub - zakończył Vasilyev.