Portugalczyk od dawna wymieniany jest w gronie potencjalnych następców Alexa Fergusona na stanowisku menedżera ekipy z Old Trafford. 71-letni Szkot, według brytyjskich mediów, ma odejść na zasłużoną emeryturę po sezonie 2013/2014. Dodatkowo, obecny szkoleniowiec Realu Madryt nie ukrywa chęci powrotu do Anglii, w której z sukcesami prowadził Chelsea.
Były trener FC Porto chce jednak ponownie stanąć do pojedynku z Fergusonem, co niweluje szanse na jego angaż w zespole 19-krotnych mistrzów Anglii.
- W moim wymarzonym scenariuszu, kiedy ponownie będę tam [w Angli], Ferguson ciągle będzie pracował, ponieważ futbol dużo straci, gdy przejdzie on na emeryturę. Jak dla mnie, on jest szefem. Nazywam go tak, ponieważ jest szefem wszystkich trenerów i mam nadzieję, że jak powrócę do angielskiej piłki, on ciągle będzie prowadził Manchester United.- powiedział Mourinho w wywiadzie dla stacji CNN.
Dwukrotny zdobywca Ligi Mistrzów odmówił natomiast komentarza na temat ewentualnej możliwości pracy w lokalnym rywalu „Czerwonych Diabłów”, Manchesterze City.
- Nie myślę o tym, szczególnie, że obowiązuje mnie czteroletnia umowa z Realem. Podpisałem kontrakt, ponieważ na tym etapie mojej kariery chce być w Madrycie. Nie myślę teraz o innym klubie. Powiedziałem tylko, że z wielu powodów moim następnym miejscem pracy będzie klub z Anglii. Ale kiedy? Nie wiem, teraz jestem bardzo szczęśliwy z możliwości bycia trenerem najlepszego zespołu świata. - dodał 49-letni „Mou”.