Reprezentant Hiszpanii podpisał przez kilkoma dniami nową umowę z „Czerwonymi Diabłami” i na jej mocy może liczyć na zarobki wynoszące pomiędzy 350 a 375 tysięcy funtów tygodniowo.
José Mourinho, który nie tak dawno odpowiadał za wyniki osiągane przez Manchester United, uważa, że przedstawiciele ekipy z Old Trafford popełnili błąd i David De Gea może mówić o wielkim szczęściu, że otrzymał taką kuszącą propozycję ze strony władz angielskiego klubu.
- Sądzę, że nie był to najlepszy moment na to, aby Manchester United musiał zaoferować mu tak olbrzymi kontrakt, aby go zatrzymać. Rok czy dwa lata temu znajdował się w kręgu zainteresowań najmocniejszych zespołów, które licytowały się o niego, ale teraz ma zamknięte drzwi do transferu do jednego z największych klubów na świecie - powiedział Portugalczyk.
- Drzwi do Realu Madryt są zamknięte - nie szukają następcy Thibauta Courtois. Drzwi do Barcelony są zamknięte - mają wciąż młodego i fantastycznego Marca-André ter Stegena. Drzwi do PSG też są zamknięte - dopiero podpisali umowę z Keylorem Navasem, dlatego uważam, że United nie znajdował się pod presją związaną z odejściem De Gei. Hiszpan ma szczęście, że dostał nowy kontrakt na takich warunkach - dodał Mourinho, który podkreślił, że 28-letni bramkarz dysponuje imponującymi umiejętnościami.
- Czy jest dobry? Tak, jest bardzo dobry. Jeśli powiem, że Victor Lindelöf jest dobry w niektórych aspektach gry, a w innych nie to, to samo mógłbym powiedzieć o De Gei. On jest znacznie lepszy na linii niż na przedpolu. Z kolei pod względem zwinności i poziomu technicznego nie ma sobie równych - podkreślił 56-latek.
Utytułowany szkoleniowiec wypowiedział się także na temat porażki „Czerwonych Diabłów” z West Hamem United (0:2).
- Nie potrafię znaleźć żadnych pozytywów w ich grze. W zeszłym sezonie byliśmy słabi, ale obecnie nie widzę żadnej poprawy. Muszę powiedzieć, że nowi zawodnicy wywarli pozytywny wpływ na drużynę. Cała trójka wniosła do niej dobrą jakość. Nie podoba mi się jednak ten zespół jako całość. Nie jestem zaskoczony tym wynikiem i sadzę, że Ole Gunnar Solskjær nie będzie mógł znaleźć zbyt wielu plusów w tym meczu - zakończył Portugalczyk.