Brytyjskie media zgodnie podają, że "The Blues" zdecydowali się na zwolnienie Portugalczyka po serii fatalnych występów jego podopiecznych, przez które zespół znajduje się tuż nad strefą spadkową.
Sytuacja menedżera od dawna była bardzo skomplikowana. Po ostatnim meczu, przegranym z Leicester 1-2, powiedział on, że czuje się "zdradzony" przez swoich piłkarzy i wykluczył szanse na miejsce zespołu w pierwszej czwórce.
Teraz umowa 52-latka może zostać rozwiązana i wówczas otrzymałby on odszkodowanie. Inną opcją jest wypłacanie szkoleniowcowi pensji aż do momentu, gdy ten znajdzie pracę. Można również dogadać się i dojść do porozumienia kwotowego. Na konto "Mou" wpłynie suma do 40 milionów funtów.
Tym samym rozpoczynają się spekulacje na temat potencjalnego następcy Mourinho. Na chwilę obecną realne jest m.in. zatrudnienie Juande Ramosa lub Guusa Hiddinka.