Nie milkną echa raportu opublikowanego ostatnio przez FIFA, w którym oczyszczono federację z zarzutów korupcyjnych. Sprawa dotyczyła wyborów gospodarzy mistrzostw świata w 2018 i 2022 roku. Ostatecznie jednak przedstawiony dokument oddalił wszelkie zarzuty.
Okazało się jednak, że opublikowano jedynie 40 stron, co było niewielką częścią całości. FIFA nie przedstawiła więc pełnego raportu co z kolei wzbudziło kolejne wątpliwości.
David Bernstein, były szef The FA (The Football Association - związek piłkarski z Anglii) stwierdził, że nie można dłużej pozwalać światowej federacji piłkarskiej na kłamstwa i korupcję - To brzmi drastycznie, ale szczerze mówiąc, to się tak toczy od wielu lat i sytuacja nie tylko sie nie polepsza, lecz stale pogarsza. Mamy w UEFA 54 kraje, w tym takie potęgi jak Niemcy, Hiszpania, Francja czy Holandia. Nie da się zorganizować mistrzostw świata bez nich. Oni mają możliwość, żeby wpłynąć na sytuację - powiedział.
Swoje zdanie w całej sprawie wyraził też szef niemieckiej ligi piłkarskiej Reinhard Rauball. Stwierdził on, że jeżeli światowa federacja piłkarska nie opublikuje pełnego raportu w sprawie Rosji i Kataru trzeba będzie podjąć radykalne kroki, jak na przykład odłączenie UEFA od FIFA.