Napaść zbrojna Rosji na Ukrainę doprowadziła do ogromnej stagnacji w wielu branżach, w tym także tej piłkarskiej. Niektórzy zawodnicy skorzystali z dodatkowego okna transferowego i zmienili kluby. Tym tropem nie podążył Mudryk.
Jeden z najbardziej utalentowanych skrzydłowych w całej Premier-Lihdze najprawdopodobniej doczeka się przeprowadzki podczas nachodzącego okna.
W kolejce po 21-latka ustawiło się kilka ekip, a bez wątpienia najbardziej o niego zabiegają Brentford FC i Bayer Leverkusen. Sam piłkarz chciałby nadal występować w Lidze Mistrzów, dlatego wydaje się, że już zdecydował, gdzie chce grać.
– Jestem piłkarzem Szachtara, ale jeśli klub przyjmie ofertę Bayeru, byłoby świetnie. Uznałem, że to jedyny klub, do którego chciałbym trafić. Bundesliga, młody i zarazem ambitny zespół, mocny trener, Liga Mistrzów, nowe wyzwanie. Jeśli się nie uda, zostanę w Szachtarze – oznajmił w rozmowie ze Sportarena.com.
– Zainteresowanie Brentford? Wiem o nim, ale z całym szacunkiem, na pewno nie przeniosę się do Brentford. To klub ze średniej półki w Premier League, który nie gra w europejskich rozgrywkach, a dla mnie udział w Lidze Mistrzów jest najważniejszy. Ja oraz moi przedstawiciele podziękowaliśmy Brentford za propozycję, dawno temu zakończyliśmy rozmowy. Sprawa przenosin do Brentford jest już definitywnie zamknięta – zaznaczył.
Mając na uwadze słowa Mychajła Mudryka, wydaje się, że kwestią czasu jest dołączenie do „Aptekarzy”.
Piłkarz, który jest przed premierowym występem w reprezentacji Ukrainy, w pierwszej części zakończonego przedwcześnie sezonu rozegrał 19 spotkań, zdobył dwie bramki i zanotował 9 asyst.