26-latek trafił na Anfield w 2018 roku z RB Lipsk, który otrzymał za niego aż 60 milionów euro. Od tamtej pory Gwinejczyk z powodu różnych problemów zdrowotnych opuścił kilkadziesiąt meczów Liverpoolu. Jego dotychczasowy bilans w koszulce „The Reds” to 76 występów, siedem goli i cztery asysty.
„AS” pisze, że Keïta bardzo poważnie myśli o zmianie klubu, ponieważ nie do końca dogaduje się z prowadzącym Liverpool Jürgenem Kloppem. Prawdopodobnie nie jest on po prostu zadowolony z liczby otrzymywanych szans, gdy jest w pełni sił. Jeśli Niemiec dalej będzie pracował na Anfield, a nic nie wskazuje na to, by miało się to zmienić, transfer pomocnika będzie bardzo prawdopodobny.
Przedstawiciele Keïty ostatnio mieli nawet zaoferować go Atlético Madryt. Piłkarski profil Gwinejczyka z pewnością pasuje do stylu preferowanego przez Diego Simeone i madrytczycy nawet mu się przyglądali, ale według „AS’a” na ten moment nie znajduje się on w konkretnych planach transferowych „Rojiblancos”.
Wcześniej spekulowało się na temat możliwego powrotu Keïty do Bundesligi, lecz na razie nie ma żadnych konkretów.