Władze FA powierzyły Southgate'owi pieczę nad reprezentacją po zwolnieniu Sama Allardyce'a. Miał on być tylko trenerem przejściowym przed zatrudnieniem innego selekcjonera na stałe, a wśród kandydatów wymieniani byli między innymi Roberto Mancini czy Alan Pardew. 46-latek zaimponował jednak zarządowi, który planuje teraz przedłużyć z nim umowę.
W poniedziałek doszło do spotkania szkoleniowca z pięcioma członkami zarządu federacji - Martinem Glennem, Gregiem Clarke'iem, Danem Ashworthem, Howardem Wilkinsonem i Graemem Le Saux. Southgate otrzymał propozycję przedłużenia umowy do 2020 roku (wcześniejsze doniesienia mówiły o kontrakcie do końca mundialu 2018), a na mocy nowego zobowiązania będzie zarabiać 1,5 miliona funtów rocznie.
Federacja postawiła już przed selekcjonerem pierwsze zadanie. Anglik ma samemu rozwiązać problem kilku zawodników, którzy opuścili ostatnie zgrupowanie kadry, by bawić się w nocnych klubach. FA chce, by to trener wyciągnął konsekwencje i osądził zawodników, przyznając im odpowiednie kary.
Ostateczna decyzja w sprawie przedłużenia kontraktu Southgate'a ma zostać podjęta na najbliższym spotkaniu zarządu federacji, które odbędzie się 30 listopada.