Działacze „Srok” solidnie zakasali rękawy w ubiegłych tygodniach w walce o utalentowanego piłkarza Satde de Reims, Hugo Ekitike.
Początkowo wiele wskazywało na to, że 20-latek dołączy do angielskiego zespołu po wstępnym ustaleniu warunków umowy. Zaraz potem miał jednak miejsce zwrot akcji, gdyż swoje zaciekawienie transferem wyraziły inne europejskie potęgi, takie jak Bayern Monachium, Real Madryt czy Paris Saint-Germain.
Agent Ekitike, otrzymując takie sygnały, próbował znacznie podbić stawkę przy konstruowaniu zapisów kontraktu. Newcastle straciło jednak cierpliwość, dochodząc do wniosku, że transfer przychodzący zawodnika Stade de Reims nie jest wart zachodu.
Dlatego też „The Magpies” poszukują dla Eddie'ego Howe'a tańszej alternatywy - takową ma stanowić Armando Broja, który wykazuje potencjał na solidnego łowcę bramek w Premier League.
Według Sky Sports, Newcastle myśli o napastniku Chelsea wyłącznie w kontekście wypożyczenia. Na jakiekolwiek negocjacje klubom przyjdzie jednak poczekać, gdyż Thomas Tuchel chce sprawdzić możliwości swojego podopiecznego podczas okresu przygotowawczego.
Istnieją jakieś szanse, że przebywający ostatnio na wypożyczeniu w Southampton piłkarz okaże się istotnym elementem układanki w ekipie „The Blues” po wybyciu Romelu Lukaku do Interu Mediolan.
Poza tym reprezentant Albanii otacza się wieloma innymi zainteresowanymi markami. Ostatnio najgłośniej było o przygotowywanej ofercie przez West Ham United, który wycenia Broję na 30 milionów funtów.
Podczas minionej kampanii utalentowany napastnik rozegrał 32 mecze w najwyższej klasie rozgrywek, notując sześć trafień i jedną asystę.