„Sroki” trafiły w trakcie ubiegłych rozgrywek w ręce Saudyjskiego Funduszu Inwestycyjnego. Potężny inwestor nie zdecydował się na natychmiastowe dokonanie wielkich transferów i zimą wzmocnił na tyle zespół, by ten wywalczył spokojne utrzymanie w Premier League.
Ekipa ze St James’ Park osiągnęła postawiony przed nią cel i przed startem nowej kampanii zamierza włączyć się do gry o zajęcie jednej z pozycji gwarantującej udział w europejskich pucharach.
Newcastle United potrzebuje do tego pozyskania bardziej wartościowych graczy i czyni na rynku starania zmierzające do zakontraktowania kilku interesujących piłkarzy.
Dziennikarze „AS-a” przekonują, że jednym z nich może być Yannick Carrasco z Atlético Madryt. Nie byłby to pierwszy transfer na linii pomiędzy oboma klubami, ponieważ zimą szeregi hiszpańskiego zespołu na rzecz kontynuowania kariery w drużynie „Srok” opuścił Kieran Trippier. A teraz identyczną drogę może wkrótce przebyć reprezentant Belgii.
Ekipa z Wanda Metropolitano nie zamyka się na sprzedaż doświadczonego skrzydłowego z umową ważną do 30 czerwca 2024 roku i zgodzi się na przedwczesne rozstanie z nim w przypadku otrzymania propozycji sięgającej 50 milionów euro.
Carrasco wystąpił w 44 meczach w niedawno zakończonym sezonie, notując w nich sześć trafień i siedem asyst.