Skrzydłowy wzbudził zeszłego lata niemałe kontrowersje w obozie Katalończyków. Początkowo spekulacje dotyczące transferu Brazylijczyka do Paris Saint-Germain były traktowane z przymrużeniem oka, ale w pewnym momencie okazało się, że paryżanie traktują sprawę bardzo poważnie. Kiedy jasne stało się, że aktywowana zostanie klauzula odejścia gracza (w wysokości 222 milionów euro), wszystko zależało już tylko od Neymara.
Ostatecznie zdecydował się on na przenosiny, co nie zostało zbyt dobrze przyjęte na Camp Nou. Odkąd jednak 25-latek trafił na Parc des Princes, pojawiają się kolejne informacje o konfliktach w szatni, w których zawodnik pełni często główną rolę. Coraz częściej media donoszą, iż piłkarz chce opuścić PSG, a dziennikarze „Mundo Deportivo” zapytali Ivana Rakiticia, czy chciałby móc ponownie występować u boku wychowanka Santosu.
- Jak dla mnie, drzwi ku powrotowi na Camp Nou są dla niego zawsze otwarte - odparł Chorwat, który miał okazję grać z Neymarem od 2014 roku.
- Neymar zawsze znalazłby miejsce w mojej jedenastce.
Na ten moment wygląda jednak na to, że większe szanse na sprowadzenie Brazylijczyka ma największy rywal „Barçy” - Real Madryt. Mistrzowie Hiszpanii biorą pod uwagę sięgnięcie po skrzydłowego, który stałby się częścią rewolucji w składzie. Neymar również zdaje się dążyć do transferu, ostatnio pojawiły się nawet informacje, że jest gotów zgodzić się na obniżkę pensji, byle tylko trafić do Madrytu.