Zbliżające się okienko transferowe sprawia, że w mediach pojawia się coraz więcej spekulacji na temat najbliższej przyszłości Brazylijczyka, który jest ponownie łączony z powrotem do ekipy z Camp Nou.
Przed nastaniem kryzysu finansowego wywołanego przez pandemię koronawirusa uważano, że transfer z udziałem 28-letniego zawodnika jest całkiem realny do zrealizowania.
Obecnie „Duma Katalonii” musi szukać najbardziej ekonomicznego wyjścia z kłopotów i dlatego może jej zabraknąć funduszy na sprowadzenie gwiazdora PSG.
Ten ma być jednak zdeterminowany do ponownego zasilenia szeregów Barcelony i z tego powodu odrzucił propozycję przedłużenia współpracy z francuskim klubem, który oferował mu za samo złożenie podpisu aż 100 milionów euro premii.
Brazylijczyk jest także ponoć gotowy do obniżenia swoich oczekiwań finansowych oraz pójścia na wojnę z ekipą z Parc des Princes poprzez wykorzystanie prawa Webstera, które w jego przypadku pozwala mu po trzech latach obowiązywania długoterminowej umowy na jednostronne rozwiązanie kontraktu z klubem.
Gdyby 28-letni zawodnik faktycznie zdecydowałby się na taki krok, to jego nowy pracodawca zostałby zobligowany do wypłaty odszkodowania PSG w wysokości około 180 milionów euro.
Neymar podjęcie takiego kroku uzależnia od pełnego zaangażowania i wsparcia ze strony Barcelony. Jeżeli takowego nie otrzyma, to zapewne znów będzie musiał pogodzić się z pozostaniem we francuskim zespole na kolejny sezon.
Reprezentant „Canarinhos” strzelił 18 bramek oraz zanotował 10 asyst w 22 rozegranych meczach w obecnych rozgrywkach.