Już jutro 27-latek rozegra swój setny mecz w koszulce reprezentacji „Canarinhos”, z tego powodu dzisiaj wyręczono mu pamiątkową koszulę. Przy okazji atakujący odpowiedział na kilka pytań dziennikarzy, którzy pojawili się na tym wydarzeniu. Nie mogła został oczywiście pominięta kwestia fiaska transferowego oraz pozostania na Parc des Princes.
– Nawet w najlepszych snach nie wyobrażałem sobie takiego scenariusza. Bardzo się cieszę z powodu 100 meczów w barwach Brazylii. W nich zawarta jest także gorycz porażek i wielu rozczarowań, ale jeśli jesteś typem wojownika, możesz rozprawić się ze swoimi demonami. Jestem tutaj od 10 lat i zawsze byłem jednym z najważniejszych piłkarzy w kadrze, biorąc jednocześnie na swoje barki wielką odpowiedzialność. Za każdym razem daję z siebie wszystko i kiedy osiągnie się pewien poziom, ludzie traktują cię inaczej. Tak jest z Messim w Argentynie. Myślicie, że jest tak, ponieważ jest ładniejszy od innych? Nie, chodzi o pracę, którą wykonuje. Już przeszedł do historii futbolu – rozpoczął.
– Jestem szczęśliwy w kadrze narodowej oraz w klubie. Wszyscy wiedzą, co wydarzyło się latem i że pragnąłem zmienić klub. Prawda jest jednak taka, że dzisiaj czuję się szczęśliwy także w moim klubie. Odczuwam komfort i widać to od początku sezonu, który zaczął się dla mnie znakomicie. Stoję za PSG murem i zrobię dla niego wszystko. Wszystko po to, abyśmy mogli osiągnąć sukces. Tylko poprzez dobrą grę w klubie mogę znaleźć się w kadrze Brazylii – oznajmił.
„Canarinhos” już w czwartek rozegrają mecz towarzyski z Senegalem. Ich kolejnym rywalem będzie Nigeria. Bilans Neymara to 99 spotkań, 61 goli i 41 asyst.
27-latek w obecnym sezonie wystąpił w pięciu meczach paryżan i strzelił cztery gole. Jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2022 roku.