Florenzi do niedzieli przebywał na wakacjach po tym, jak z reprezentacją Włoch zdobył Mistrzostwo Europy.
W poniedziałek stawił się w klubie, aby przejść badania, a następnie dołączył do zespołu, który przygotowuje się do rozpoczęcia sezonu. Włoch miał również wziąć udział w zgrupowaniu w Portugalii.
Wcześniej jednak skontaktował się z nim José Mourinho, nowy szkoleniowiec drużyny i osobiście poinformował go to tym, że powinien zacząć rozglądać się za nowym pracodawcą, ponieważ nie widzi dla niego miejsca w składzie na zbliżającego się rozgrywki.
Jego usługami z kolei zainteresował się AC Milan. W Mediolanie w tym okienku transferowym chcieliby sprowadzić do siebie prawego defensora, który jednocześnie będzie zmiennikiem dla Davide Calabri.
Według obecnych informacji oba kluby rozpoczęły już negocjacje w tej sprawie i osiągnięto wstępne porozumienie. „Rossoneri” pragną ściągnąć go do siebie na samym początku w ramach rocznego wypożyczenia. Po zakończeniu sezonu mieliby jednak możliwość wykupu Florenziego, a po spełnieniu określonych warunków (rozegrania konkretnej liczby spotkań, bądź awansu do Ligi Mistrzów), byłby to nawet ich obowiązek.
30-latek ostatnie półtora roku spędził na dwóch wypożyczeniach. Najpierw na drugą połowę rozgrywek 2019/2020 udał się do Valencii. We wrześniu ubiegłego roku z kolei do siebie sprowadziło go PSG. W barwach francuskiej drużyny rozegrał łącznie 36 spotkań, strzelając w nich dwie bramki i dokładając do tego dwie asysty.