Środkowy obrońca w swojej długoletniej karierze grał tylko w dwóch klubach. Jest wychowankiem akademii Bayernu Monachium, ale jako że po awansie było mu dane zagrać w pierwszym zespole tylko raz, w 2008 roku skorzystał z oferty i dołączył do Borussii Dortmund.
Na Signal Iduna Park Niemiec wyrósł na jednego z najlepszych defensorów na świecie, ciesząc się również statusem klubowej legendy.
Mimo tego latem 2016 roku piłkarz postanowił wrócić do stolicy Bawarii. Kosztował 35 milionów euro.
Jego przygoda z tą ekipą trwała tylko trzy sezony. Co było potem?
Mats Hummels obrał kurs na Borussię Dortmund, w której gra nieprzerwanie aż do teraz.
W ostatnim czasie 34-latek coraz częściej ogląda jednak popisy swoich kolegów z ławki rezerwowych, a jego umowa wygasa już 30 czerwca.
Sebastian Kehl, dyrektor sportowy, poinformował, że decyzja jeszcze nie zapadła, a stosowne rozmowy zostaną przeprowadzone w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
Ta sytuacja nie jest zupełnie na rękę 76-krotnemu reprezentantowi Niemiec, który ma z tyłu głowy różne pomysły.
Jak zaznacza SPORT1, choć Hummels został połączony z przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych, sam zawodnik zupełnie nie bierze tego pod uwagę. Jeśli nie uda mu się przedłużyć współpracy z BVB, będzie celował w dołączenie do innego klubu europejskiego formatu.
Stoper w bieżącej kampanii pojawiał się na boiskach 25 razy, nierzadko sprawując funkcję kapitana.