Niklas Süle: Uli Hoeneß kłamie | Dlatego odchodzę do Borussii Dortmund

fot. Michele Morrone / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Źródło: Bild

Środkowy obrońca Niklas Süle od przyszłego sezonu będzie rywalizował o najwyższe cele w barwach Borussii Dortmund. Z jego ust pada konkretna zapowiedź, opisująca chęć powrotu na mistrzowski tron po długiej dominacji Bayernu Monachium.

Przez ostatnie pięć lat wychowanek Hoffenheimu odnosił liczne sukcesy w barwach Bawarczyków, między innymi wygrywając rok do roku rozgrywki ligowe. W międzyczasie 26-latek świętował również triumf w Champions League oraz Pucharze Niemiec.

Już jakiś czas temu Süle zadecydował, że po wygaśnięciu umowy zasili szeregi Borussii Dortmund. Klub z Signal Iduna Park nie jest w stanie przerwać zatrważającej hegemonii monachijczyków, która ciągnie się od dekady.

Jednym z głównych celów prawonożnego stopera oraz jego nowej drużyny będzie przerwanie passy Bayernu.

– Kiedy po raz ostatni wzniosłem trofeum za zdobycie mistrzostwa kraju, moi koledzy powiedzieli do mnie: „Niki, po raz ostatni osiągnąłeś taki sukces”. Wówczas odpowiedziałem: „zobaczymy” – ujawnił na początku reprezentant Niemiec w wywiadzie dla gazety „Bild”.

– Wierzę, że mogę zdobyć mistrzostwo z Borussią. Swoją decyzję o transferze podjąłem z pełną świadomością. Jestem też przekonany, że naprawdę uda nam się zaangażować w walkę o ten cel.

– Nawet po ogłoszeniu mojej przeprowadzki chciałem udowodnić, że z Bayernem mogę wygrać wszystko. Łącznie zdobyłem pięć mistrzostw, dwa krajowe puchary i Puchar Europy. Mam nadzieję, a nawet mocno wierzę, że uda mi się powtórzyć te sukcesy w Borussii.

Niklas Süle odbił także piłeczkę po krytyce, wymierzonej w jego stronę w kontekście ostatniego meczu sezonu z Wolfsburgiem. Wówczas defensor nie pojawił się w szerokiej kadrze Juliana Nagelsmanna.

Honorowy prezydent Bayernu Uli Hoeneß sugerował, że piłkarz zbojkotował to spotkanie, w brzydki sposób rozstając się z zespołem.

– To nieprawda. Informacje na mój temat, przedstawiane w ostatnich tygodniach, są nie do zaakceptowania.

– W ostatni czwartek Julian Nagelsmann zapytał mnie, czy byłoby w porządku, gdyby nie włączył mnie do kadry na pojedynek z Wolfsburgiem. Tłumaczył mi, że zależało mu na daniu szansy młodym zawodnikom, którzy znajdują się w planach Bayernu na następny sezon.

– Po takiej decyzji zabrakło dla mnie miejsca w składzie. Przyjąłem to ze zrozumieniem i w pełni zaakceptowałem jego postulat – podsumował.

Łączny bilans mierzącego 195 centymetrów wzrostu zawodnika to 170 spotkań, podczas których dołożył od siebie siedem trafień i pięć asyst.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Pobojowisko na stadionie Lechii Gdańsk. Karygodne zachowanie kibiców Arki Gdynia [FOTO] Chelsea nie planuje wielkiego powrotu na ławkę trenerską Thiago Motta odejdzie z Bologny. Przed nim emocjonalna rozmowa Transfery - Relacja na żywo [22/05/2024] To będzie głośny powrót do Legii Warszawa?! „Jest najbliżej bycia podstawowym młodzieżowcem” Vincent Kompany gotowy na przejęcie giganta. Czeka na ostateczną decyzję Lech Poznań blisko transferu piłkarza FC Porto

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy