61-latek zszokował niemieckich kibiców swoją decyzją o pozostawieniu roli szkoleniowca kadry narodowej wraz z końcem europejskiego czempionatu. Latem odbędą się Mistrzostwa Europy, a Niemcy zagrają w fazie grupowej z Francją, Portugalią oraz Węgrami. Ewentualny awans pozwoli „Orłom” na dalsze występy, ale i równocześnie przedłuży pobyt selekcjonera. Nie zmienia to faktu, że niemiecki związek piłkarski musi zacząć rozglądać się za jego następcą.
Zdaniem Floriana Plettenberga oficjalny komunikat o zatrudnieniu nowego trenera powinien pojawić się jeszcze przed startem turnieju. Według Christiana Falka głównymi kandydatami są Jürgen Klopp i Hans-Dieter Flick, ale ten pierwszy zdążył już wykluczyć odejście z Liverpoolu. Być może niebawem podobnie postąpi opiekun Bayernu Monachium. Z tego powodu Niemcy powoli szukają alternatywy dla tej dwójki.
Jak informuje Nicolò Schira, plan B powinien zakładać nawiązanie współpracy z Ralfem Rangnickiem.
62-latek, który może się pochwalić nie lada doświadczeniem w niemieckiej piłce, jeszcze niedawno był przymierzany do Milanu oraz Chelsea. Aktualnie pozostaje bez pracy, co może skusić władze DFB.
Rangnick w przeszłości prowadził takie ekipy jak FC Schalke 04, VfB Stuttgart czy RB Lipsk. Przez lata zajmował się również kierowaniem poczynaniami klubów na poziomie instytucjonalnym.