TPO to w najprostszych słowach inwestowanie w prawa ekonomiczne do kart piłkarzy przez podmioty inne niż kluby. Zakaz został zaplanowany już w grudniu minionego roku, jednak okres przejściowy, umożliwiający dostosowanie się do nowych przepisów, upływa dzisiaj - 30 kwietnia 2015 roku. Umowy podpisane przed pierwszym stycznia pozostają w swojej mocy do samego końca, natomiast te zawarte w okresie przejściowym mogą obowiązywać przez rok. Od jutra wiązanie się kontraktami przez kluby ze stronami trzecimi jest zabronione.
Globalne uregulowanie TPO nie wyprzedza rozwiązań lokalnych, bowiem choćby Premier League wprowadziło zakaz przed sezonem 2008/2009. Sama FIFA zagadnienie rozważała już od 2007 roku, jednak dopiero w minionym roku podjęła bardziej zdecydowane kroki.
Zabronienie korzystania z TPO odbije się szerokim echem zwłaszcza na rynku południowoamerykańskim. Szacuje się, że od 80 do nawet 100% kart profesjonalnych zawodników brazylijskiej Serie A jest współwłasnością różnych podmiotów inwestycyjnych. Na mniejszą skalę problem dotyczy też choćby Argentyny, Kolumbii czy Urugwaju.