O napastniku Atlanty United było niezwykle głośno pod koniec 2018 roku, kiedy wraz z sukcesem w Major League Soccer (trzy tytułu MVP), pojawiło się zainteresowanie wielu klubów z całego świata, jak np. Realu Betis. Ostatecznie 26-latek podpisał nowy kontrakt i tym samym uciął spekulacje.
Latem Wenezuelczyk pojechał na Copa América, gdzie jednak pełnił marginalną rolę w reprezentacji narodowej i jak się okazuje, odcisnęło to na nim piętno. Zawodnik postanowił bowiem zrezygnować z dalszych występów w kadrze narodowej, a jest to spowodowane nie najlepszymi relacjami z obecnym selekcjonerem Rafaelem Dudamelem.
„To dla mnie niezwykle emocjonalne przeżycie, ale za każdym razem, gdy zjawiam się na zgrupowaniu, czuję, jakbym tracił kawałek siebie. Jest to spowodowane zachowaniem sztabu szkoleniowego wobec mojej osoby. Tegoroczne Copa América w największym stopniu wpłynęło na mnie pod względem psychicznym, ale czysto sportowym. Bardzo to przeżyłem. Mam nadzieję, że zrozumiecie to, co próbuję wam powiedzieć, jak i ból, który czuję, gdy to piszę. Ale jeszcze bardziej bolesne jest bycie częścią czegoś, co przestało być reprezentacją całego kraju. I stało się czymś podporządkowanym indywidualnym celom. Wyjaśniam jasno, że nie rezygnuję z dalszego noszenia koszulki mojego kraju. Po prostu wolę nie być tam, dopóki nie nadejdzie zmiana, aby odzyskać istotę tego, czym naprawdę jest reprezentowanie kraju, bo na pewno nie braniem udziału w czyimś indywidualnym projekcie. Nikt nigdy nie powinien być ważniejszy od kadry narodowej. Wiem, że pewnego dnia spotkamy się ponownie podczas meczu Wenezueli” – napisał w mediach społecznościowych Josef Martínez.
26-letni atakujący jak dotąd w kadrze narodowej rozegrał 51 spotkań, strzelił 11 goli i zanotował trzy asysty. W historii reprezentacji Wenezueli więcej trafień od niego zanotowało tylko czterech piłkarzy. Są to Ruberth Morán (14), Giancarlo Maldonado (22), Juan Arango (23) oraz Salomón Rondón (24). Z kolei Rafael Dudamel jest selekcjonerem „La Vinotinto” od kwietnia 2016 roku, choć nie tak dawno 46-latek nosił się nawet z zamiarem rezygnacji z piastowanej funkcji.